komputerki

Nowości:

ZOTAC GAMING GeForce RTX 2070 AMP Extreme - test Turinga klasy premium

ZOTAC GAMING GeForce RTX 2070 AMP Extreme - test Turinga klasy premium

ZOTAC GAMING GeForce RTX 2070 AMP Extreme - test

Kolejną kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 2070, której test miałem okazję przygotować, jest model z wyższej półki - ZOTAC GAMING GeForce RTX 2070 AMP Extreme. Na samym początku wypadałoby wytłumaczyć, na czym polega podział rdzeni TU106, na których bazuje najsłabsze wydanie nowej rodziny Turing, na wersję standardową i tańszą oraz teoretycznie lepszą i droższą. Poprzednio testowana MSI GeForce RTX 2070 ARMOR 8G została wyprodukowana z użyciem układu TU106-400, podczas gdy produkt firmy ZOTAC wykorzystuje TU106-400A. Pierwszy z wariantów przeznaczony jest do wytwarzania tańszych modeli, pracujących z zegarami referencyjnymi, a więc bez fabrycznego overclockingu. Z kolei TU106-400A to wyselekcjonowane jądra krzemowe, które powinny charakteryzować się lepszą jakością, a więc także potencjałem podkręcania. Stąd też są one używane w kartach z fabrycznie podniesionymi zegarami, takich jak ta prezentowana w niniejszym artykule. Przy czym należy zwrócić uwagę na fakt, że różnica cenowa między konstrukcjami zgodnymi z parametrami referencyjnymi a tymi przyspieszonymi jest spora, sięgająca kilkuset złotych - nawet przy zestawieniu ze sobą modeli różniących się jedynie obecnością dopisku "OC" w przypadku jednego z nich, naturalnie tego, który bardziej uszczupli portfel potencjalnego nabywcy. Zmierzam oczywiście do tego, że te bardziej ekskluzywne wydania GeForce RTX 2070 mogą dość niebezpiecznie zbliżać się do pułapu cenowego droższego wariantu, RTX 2080. Dzisiejszy test ma w założeniach dać odpowiedź na pytanie, jak mocno różnią się od tanich wersji i czy warto się nimi interesować podczas podejmowania decyzji zakupowych.

Radeon RX 590 (prawie) oficjalnie

W sieci udostępniono zdjęcia opakowania nowej karty graficznej Radeon RX 590. Potwierdza się więc nazwa układu; możemy też poznać zarys jego specyfikacji.

Potwierdza się nazwa nowego-starego układu z serii Polaris - Radeon RX 590 (prawie) oficjalnie - wiadomość - 2018-10-30

Redaktor niemieckiej wersji serwisu Guru3D, Andreas Schilling, upublicznił na Twitterze dwa zdjęcia opakowania następcy (albo jak kto woli kolejnego wcielenia) Radeona RX 580, o którego zbliżającej się premierze informowaliśmy wczoraj.

Podstawowe informacje o RX 590 znajdujące się na pudełku - Radeon RX 590 (prawie) oficjalnie - wiadomość - 2018-10-30

Jak widzimy, informacje znajdujące się na pudełku nie mówią zbyt wiele na temat nowej konstrukcji. Potwierdza się nazwa, nowy proces technologiczny 12nm (FinFET 12 – o różnicach w litografii AMD i Intela możecie przeczytać tutaj), wsparcie dla technologii Freesync 2 HDR, Radeon Chill, Radeon Relive Capture & Stream, HDR oraz optymalizacja dla bibliotek DirectX 12 i Vulkan.

Według Andreasa Schillinga, sugerowana cena detaliczna ma wynosić 299 dolarów, co w stosunku do ceny RX-a 580 (229 dol.) nie napawa optymizmem. Premiera układu RX 590 powinna nastąpić w połowie przyszłego miesiąca i wtedy będziemy mogli ocenić, czy karta warta jest zakupu, porównując ceny układów na naszym rynku.

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl